BIESIADA U JANA - Druga premiera Kameralnego Teatru Muzycznego
Chodzi o Jana z Czarnolasu. Na afiszu czytamy: "Za pozwoleniem
zwierzchności kompania artystów Kameralnego Teatru Muzycznego będzie
miała honor zaprosić na spectaculum komedyi mówionej i śpiewanej
wg Jana Kochanowskiego pt. Biesiada u Jana".
Będzie to druga premiera, drugi program tego zespołu. Poprzedni
został w woj. Koszalińskim "ograny" dokładnie. Było ponad 100 przedstawień.
Ten program wchodzi na afisz z myślą o sezonie turystycznym, ale
przecież nie tylko dla turystów i wczasowiczów jest przeznaczony.
Koszalińskie Towarzystwo Muzyczne, patronujące czwórce pasjonatów,
zadbało o staranne wydrukowanie programu, o rekwizyty, o wszystko
, co jest niezbędne do prezentacji poezji Jana Kochanowskiego.
"Sztuka jest - jak głosi afisz i program - w dobrym guście napisana
, styl piękny, intryga zwięzła, żartem bogato zdobiona".
Cztery osoby: Mikołaj Borek, Wacław Kubicki, Władysław Pitak
i Ryszard Popowski stworzyli teatr bez siedziby, bez limitów,
kanonów i... wypełniają luką w działalności placówek profesjonalnych.
To dobrze,bo na dobrą sztukę zawsze znajdą się widzowie, a kultura
jest polem do działania bardzo różnych ludzi i zespołów.
Dążeniem tego 4-osobowego zespołu jest połączenie elementów muzycznych
z gestem, słowem, scenografią i sytuacją sceniczną. Ich pierwszy
spektakl muzyczny, poświęcony twórczości Aleksandra Wertyńskiego
pn. "Powrót romansu" cieszył się dużym powodzeniem. Można się spodziewać,
że "Biesiada u Jana" będzie jeszcze lepsza. Dobry tekst, większa
dojrzałość wykonawców pozwalają na taką nadzieję...
Na marginesie można dodać, że w 4-osobowym zespole wykonawców jest
aż 3 pracowników naukowych Państwowej Wyższej szkoły Muzycznej w
Koszalinie.
(d) - IKP - 11.06.1980
ROZRYWKA DLA WCZASOWICZÓW
PRAWDA TO stara jak świat, że wczasowicz ceni sobie wielce dobry
wikt i słońce. Uroki natury i pełny żołądek nie każdemu jednak wystarczają,
zwłaszcza gdy aura płata figle i znaczną część urlopowego czasu
przychodzi spędzić pod dachem. Wówczas też wraca do łask wczasowa
rozrywka, różne oferty przyjemnego spędzenia czasu, skutecznie konkurujące
w pochmurną deszczową pogodę.
Jednym z cenionych i zdobywających sobie uznanie wczasowiczów organizatorów
rozrywki jest tradycyjnie Koszalińskie Towarzystwo Muzyczne. Zwraca
uwagę rozmaitość oferowanych przezeń propozycji, ich rzetelność.
Składa się nań renoma i kunszt wykonawców, bogactwo programów, uwzględniających
różne gusty i potrzeby, dalekich zarazem od klasycznych wzorców
wczasowej chałtury. Towarzystwu udało się pozyskać wielu cenionych
aktorów i piosenkarzy.
Był więc gorąco oklaskiwany Krzysztof Kolberger z monodramem według
"Wacława dziejów" Stefana Garczyńskiego z akompaniamentem Cezarego
Owerkowicza. Serdecznie przyjmowano Henryka Machalicę, interpretującego
"Treny" Jana Kochanowskiego w opracowaniu muzycznym Freda Wojtana.
(...)
Powodzeniem cieszą się również programy KTM prezentowane prze własne
zespoły. Tak więc niesłabnące zainteresowanie towarzyszy występom
Kameralnego Teatru Muzycznego z Koszalina w programie "Powrót
romansu"
(liryka miłosna poetów rosyjskich i radzieckich, zwłaszcza utwory
Aleksandra Wertyńskiego ). Teatr ten przygotował również program
słowno-muzyczny w oparciu o teksty Jana Kochanowskiego i muzykę
renesansu pn. "Biesiada u Jana". Utrzymany w renesansowej stylizacji
i estradowej konwencji spektakl pokazuje bogatą osobowość i twórczość
wybitnego polskiego poety.
(...)
Kim zaś są odbiorcy? Przede wszystkim należą do nich wczasowicze
FWP, przedsiębiorstw turystycznych, ośrodków zakładowych, kuracjusze
, bywalcy placówek kultury w pasie pojezierza i nad morzem. Rzetelność
propozycji sprawia, że kupowane są one niejako na pniu i trudno
sprostać wszystkim zamówieniom.
(...)
(j.r.) Głos Pom. 04.09.1980.
"BIESIADA U JANA"
KOSZALIN. Przed dwoma laty muzycy: Mikołaj Borek, Wacław Kubicki,
Ryszard Popowski i aktor Władysław Pitak założyli Kameralny Teatr
Muzyczny, nad którym patronat objęło Koszalińskie Towarzystwo Muzyczne.
Wiosna ubiegłego roku odbyła się premiera pierwszego programu pt.
"Powrót romansu", a obecnie młodzi twórcy zapraszają na
"Biesiadę
u Jana".
Spektakl jest oparty na utworach Jana Kochanowskiego, które - jak
piszą wykonawcy - będą mówione i śpiewane. Muzykę napisał Mikołaj
Borek, scenografię powierzono Kice Lelicińskiej, zaś za scenariusz
i reżyserię odpowiada Władysław Pitak. Jak z powyższego wynika,
mały, bo zaledwie 4-osobowy zespół Kameralnego teatru Muzycznego, jest niemal samowystarczający.
"Biesiada u Jana" zostanie przedstawiona koszalińskiej publiczności
16 bm. o godz. 20 w kawiarni WDK. Zapowiada się niezwykle interesująco.
Takie nadzieje robi przynajmniej ciekawy graficznie, afisz, zapraszający
publiczność do obejrzenia "kompanii artystów" oraz program w którym
autorzy przedstawiają swój teatr, wiersze poety z Czarnolasu i...
siebie.
(kon) Głos Pom.2.10.1980
|